Masz czas na 10 minut jogi lub kilka kółek z psem wokół bloku? Pewnie, że tak, szczególnie jeśli masz się zająć czymś, za czym nie przepadasz. Założę się, że masz wówczas czas nie tylko na chwilę pilatesu, ale i na mycie okien. Jeśli zadaniem przed którym uciekasz jest na przykład nauka do egzaminu, zapamiętanie tekstu wystąpienia czy przypomnienie sobie czy dzisiaj brałeś już „tę tabletkę na nadciśnienie”, to mam dla Ciebie dobrą wiadomość. Nauka Cię popiera (możesz to dać do przeczytania żonie/mężowi/szefowi jeśli Ci nie wierzą).
Badacze z Japonii i USA (dla drążących dokładnie skąd piśmiennictwo pod postem) przeprowadzając badania na małej grupie, zdrowych dorosłych zaobserwowali, że pojedynczy, łagodny, 10-minutowy wysiłek fizyczny może praktycznie natychmiastowo znacząco poprawiać pamięć i funkcje poznawcze. W eksperymencie była to joga i tai chi.
Używając fMRI (rezonans magnetyczny pokazujący pracę, a nie tylko budowę mózgu) o wysokiej rozdzielczości zespół badał mózgi pacjentów zaraz po ćwiczeniach. Wykazano lepszą łączność pomiędzy zakrętem zębatym hipokampa (ulega zniszczeniu zwłaszcza w chorobie Alzheimera) a obszarami kory mózgowej powiązanymi ze szczegółową obróbką pamięciową.
Teraz naukowcy chcą wziąć na tapetę osoby w wieku średnim i starsze. Będą sprawdzać czy codzienne, lekkie, kilkumiesięczne ćwiczenia fizyczne mają zauważalny wpływ również w tej grupie wiekowej. Jeśli badania to potwierdzą, to „przepisywanie aktywności fizycznej” może już nie być tylko sloganem.
„Jasnym jest, że jest ogromna wartość w zrozumieniu, które zalecenia dotyczące aktywności fizycznej najlepiej się sprawdzą u osób starszych, tak byśmy mogli utworzyć rekomendacje spowalniające pogarszanie się funkcji poznawczych” powiedział jeden z naukowców, Michael Yassa.
O trochę innym sposobie na dobrą pamięć oraz co między innymi problemy z pamięcią mogą znaczyć.
Piśmiennictwo:
http://www.pnas.org/content/early/2018/09/19/1805668115
https://neurosciencenews.com/mild-activity-memory-function-9909/
