Małej grupce z Was chcę dzisiaj podać klucz. Klucz do istotnego zredukowania Waszych bólów głowy. Zainteresowani? Chodźcie ze mną do tajemniczego ogrodu hemikranii.
Hemikrania napadowa, o której jest pierwsza część dotycząca tego typu bólów głowy, należy obok klasterowych do trójdzielno-autonomicznych bólów głowy. Jeśli czytając o klasterowych bólach głowy (do czego Cię gorąco zachęcam, bo są jednak częstsze) zapaliła Ci się w głowie lampka, to szczególnie jeśli jesteś kobietą, ten wpis jest również dla Ciebie. Chciałabym Was jednak namówić do nie przeskakiwania z diagnozy na diagnozę – przeczytajcie najpierw całą serię by mieć pełen obraz. Jeśli jednak Wasze bóle głowy bardzo Was niepokoją lub współwystępują z innymi objawami opisanymi w 13 sygnałach, że to może być guz mózgu nie czekajcie proszę, tylko od razu idźcie do lekarza!
Dlaczego warto o nich wiedzieć? Leczenie jest inne niż na przykład w migrenie i co chyba najważniejsze, skuteczne u zdecydowanej większości pacjentów. Ba, stosowany lek wręcz stawia diagnozę, ale o tym trochę dalej.
Co to znaczy hemikrania? Czy nie ma jakiejś polskiej nazwy?! Hemi to z greki pół, a crania to z łaciny czaszki. Pół czaszki, połowa głowy, pół (ehem) główki… pewnie dlatego jakoś przyjęło się używać greko-łaciny.
Jak rzadka?
Nie lubię ani rzadkiej zupy, ani traktowania po macoszemu chorób określanych jako “rzadkie”. Jeśli dotyczy to Ciebie, to jest to dla Ciebie całym światem. Jeśli mieliście do czynienia z rodzicem dziecka z tzw. “chorobą rzadką” lub choćby oglądaliście w telewizji ich wypowiedzi, to rozumiecie o czym mówię. Hemikrania napadowa stanowi tylko 1-3 % wszystkich trójdzielno-autonomicznych bólów głowy, a są to:
- klasterowe bóle głowy
- zespół SUNCT
- hemikrania ciągła
- napadowa hemikrania
Dolegliwości najczęściej pojawiają się po 30-stce, ale znane są też przypadki nawet u dzieci. U około 20% chorych bóle pojawiają się po raz pierwszy po urazie głowy. (Pamiętajcie proszę, że w tym ostatnim przypadku trzeba najpierw i pilnie wykluczyć inne możliwe przyczyny bólu głowy, w tym krwawienie wewnątrzczaszkowe!)
Co ją powoduje?
Jak w większości tzw. pierwotnych bólów głowy (czyli samoistnych, a nie będących powodem jakiejś choroby, np. zapalenia zatok przynosowych czy guza mózgu) – tak naprawdę nie wiadomo. Podaje się nadmierną pobudliwość układu trójdzielno-autonomicznego, wzrost ciśnienia śródocznego i przepływu krwi po stronie bólu spowodowane pewnie uwalnianiem do okolicznych naczyń neuropeptydów VIP czy CGRP czy wreszcie pobudzenie neuronów pnia mózgu i tylnej części podwzgórza, ale to wszystko kawałki nie do końca jeszcze ułożonej układanki.
Być kobietą
Hemikrania napadowa ma tendencję do zmian stopnia intensywności dolegliwości w trakcie miesiączki (na plus lub na minus) oraz do wygaszania się w ciąży, by po niej znów wrócić. Wszystko to świadczy o prawdopodobnym wpływie żeńskich hormonów płciowych na powstawanie choroby.
Typy
Podobnie jak w klasterowych bólach głowy wyróżnia się dwa typy kliniczne hemikranii napadowej:
- epizodyczną – co najmniej dwa okresy bólowe trwające od tygodnia aż do roku, oddzielone okresami remisji trwającymi powyżej miesiąca
- przewlekłą – częstszy typ, gdzie napady nawracają przez ponad rok i okresy bezbólowe są krótsze niż miesiąc lub nie ma ich wcale
I tak jak w przypadku klasterowych bólów głowy postać epizodyczna może przejść w przewlekłą. W przypadku hemikranii napadowej staje się tak nawet po wielu latach chorowania na postać epizodyczną i dotyczy ok. 12% pacjentów.
Dlaczego napadowa?
W hemikranii napadowej napady bólu są podobne do klasterowych bólów głowy, tyle że:
- występują częściej u kobiet
- napady trwają krócej
- napady są częstsze
- ustępują całkowicie po pobraniu indometacyny (np. Metindol)
Dobrze, dobrze, ale jak one wyglądają?
Ból głowy
- jednostronny w okolicy oczodołu i nadoczodołowej, czoła, skroni czy szczęki (zdecydowanie rzadziej: okolica potyliczna głowy, ramię, szyja)
- silny, szarpiący, rzadziej pulsujący
- zmniejsza swoją intensywność przy znieruchomieniu w pozycji siedzącej lub leżącej
Trwa 2-30 minut, 5-40 razy na dobę. Rozrzut duży, więc jakie są średnie? 11 razy na dobę po 21 minut. Sporo.
Takich ataków musi być co najmniej 20 żeby można było mówić o hemikranii napadowej. Zdarzają się głównie w dzień, choć bywa, że budzą chorego w nocy.
Napad czasem zostaje wywołany gwałtownym ruchem głowy (np. zgięciem lub skręceniem) czy uciskiem w okolicy szyjnej kręgosłupa (np. po masażu). Zresztą ruch intensyfikuje obecny już ból. Podobnie alkohol. (Na blogu są już wpisy o tym co może wyzwalać klasterowe bóle głowy a co migrenowe.)
Jeśli chorego boli obustronnie, to po jednej jest zdecydowanie silniejszy. Zmienna u około 15% chorych bywa strona bólu.
Oba typy hemikranii napadowej mogą też występować z neuralgią nerwu trójdzielnego, która sama w sobie jest bardzo bolesna.
Objawy wegetatywne
Żeby postawić diagnozę hemikranii napadowej, to poza wykluczeniem innych przyczyn o czym za chwilę, po stronie bólu musi również występować conajmniej jeden z tych objawów:
- przekrwienie spojówki
- uczucie zatkania nosa
- wyciek surowiczy z “dziurki od nosa” (tzw. “woda z nosa”)
- zwężenie źrenicy
- potliwość czoła
- obrzęk powieki
- opadnięcie powieki
Objawy, które też mogą się pojawić, to:
- łzawienie
- zawroty głowy
- nudności i wymioty
- światłowstręt
Diagnoza przez leczenie
Przy braku specyficznych zmian w badaniach obrazowych głowy czy odchyleń w badaniach labolatoryjnych, podobnie jak w klasterowych bólach głowy, rozpoznanie stawia się na podstawie wywiadu. Z jedną bardzo istotną różnicą. Podanie 150 mg indometacyny doustnie lub doodbytniczo przynosi praktycznie natychmiastową ulgę zdecydowanej większości pacjentów. Z tego powodu, część autorów uważa reagowanie na indometacynę za czynnik konieczny do postawienia rozpoznania hemikranii (z góry zdradzę, że działa ona i w hemikranii ciągłej, o której będzie w części drugiej o hemikraniach).
Problem jest taki, że indometacyna przestaje działać po maksymalnie kilku dniach od jej odstawienia (czasem nawet po 12 godzinach). Oznacza to zwykle wielomiesięczne leczenie podtrzymujące. Co z kolei wiąże się również z wielomiesięczną terapią IPP (inhibitorem pompy protonowej, np. Pantoprazol) lub blokerami receptora H2 (np. Ranigast) by zapobiec działaniom niepożądanym ze strony układu pokarmowego.
Co napadowa hemikrania może naśladować?
Poza wspomnianą już migreną hemikrania napadowa może imitować:
- malformacje naczyniowe mózgowia, czyli różnego rodzaju wrodzone lub nabyte nieprawidłowości budowy naczyń
- tętniaki koła tętniczego Willisa (należą do powyższej grupy, ale specjalnie je wyróżniam)
- guz Pancoasta (postać raka oskrzela)
- guzy mózgu (kliknijcie by przeczytać o objawach sygnalizujących guz mózgu)
- choroby układowe tkanki łącznej z zajęciem naczyń mózgowych
- wzrost ciśnienia śródczaszkowego z różnych powodów (m.in. krwiaki, guzy, wodogłowie)
- małopłytkowość – objaw polegający na małej ilości płytek krwi (istotnych np. w krzepnięciu krwi)
Jak widać lista jest “poważna”. Dlatego objawy takie jak w hemikranii napadowej zawsze wymagają różnicowania i badania obrazowego głowy.
Leczenie alternatywne
Nie chodzi akurat o metody spoza zachodniej medycyny, bo takie jest ostatnio rozumienie tego terminu, ale o to co ten termin pierwotnie znaczy – “inne”. Trochę tego jest, ale biorąc pod uwagę, że każdy podręcznik komponuje inną listę na podstawie różnych badań, gdzie u części osób coś tam zadziałało, a o indometacynie piszą wszyscy, można wysnuć odpowiednie wnioski. Jednak dla porządku, ale bez uszeregowania wg. skuteczności, bo jest trudna do ustalenia, podaję:
- kwas walproinowy (lek przeciwpadaczkowy) – we wczesnym okresie
- naproksen
- piroksykam (znany z leczenia bólów stawów, ZZSK czy reumatoidalnego zapalenia stawów, czyli RZS)
- celekoksyb (używany w takich chorobach jak piroksykam) – znacznie mniej skuteczny w hemikranii napadowej niż indometacyna
- sumatryptan (stosowany w migrenie)
- werapamil (lek na nadciśnienie tętnicze)
- tlen (jak w klasterowych bólach głowy)
- acetazolamid (lek stosowany m.in. w jaskrze i padaczce)
- lamotrygina (lek przeciwpadaczkowy)
- kwas acetylosalicylowy (u dzieci – z dużą ostrożnością)
Stosuje się też blokadę nerwu trójdzielnego, gdy hemikrania napadowa występuje razem z neuralgią nerwu trójdzielnego.
Seria: bóle głowy – kolejność
Zaczynacie widzieć dlaczego o innych typach bólów głowy chcę mówić przed migreną? Te rzadkie typy bólów głowy mogą “udawać” migrenę. Biorąc pod uwagę, że na hemikranię napadową i pozostałe tzw. indometacyno-zależne bóle głowy jest skuteczny lek, dobrze by było wiedzieć, jeśli choroba na którą cierpicie jest jedną z nich, prawda?
Zaintrygowani? Dobrze. Do zobaczenia w części drugiej o hemikraniach… w stosownym momencie 🙂
Tymczasem zapraszam do przeczytania pozostałych wpisów z serii:
Gdy ciągle boli głowa o polekowych bólach głowy
Pooddychać atmosferą oddziału na temat klasterowych bólów głowy